Witajcie,
Chcemy zaprosić Was do przeczytania i odsłuchania świadectw uczestników Szkoły Eliasza. Przekazujemy je w formie takiej, w której otrzymaliśmy.

Dziękujemy Wam, że jesteście z nami i za Wasze zaangażowanie.
Niech Wam Bóg błogosławi!
 

Świadectwo Elwiry

Chciałam opisać moje odczucia po ostatnim zjeździe. Już w drodze powrotnej z Grażynką stwierdziłyśmy, że Pan na tym zjeździe bardzo przyśpieszył i wszystkiego było mocniej i więcej-więcej świadectw, więcej proroctw, większa śmiałość w ludziach, może dlatego, że już się trochę poznaliśmy i wszyscy się bardziej otworzyli, nie krępujemy się sobą i się nie oceniamy. Duch ma większą przestrzeń do działania 😊
Mi osobiście wiele razy pokazał, że jest we mnie i posługuje się mną (mimo, że ja ciągle w siebie wątpię, On udowadniał mi, że jest i że On nie wątpi we mnie).
Przyszedł do mnie jak do Eliasza w delikatnym wietrzyku, pokazał, że nie mam sobie tworzyć własnych wyobrażeń i oczekiwań, On działa jak chce i przychodzi jak chce i kiedy chce (często wydaje mi się, że coś jest moją myślą bo taka cicha, delikatna, a na tym zjeździe Pan potwierdził mi, że to On w ten sposób do mnie mówi).
Pierwszy raz miałam też obraz. Pan pokazał mi po której stronie ołtarza jest obrazek dla mnie i faktycznie to był ten. Pierwszy raz czytałam na Mszy 😊 Pan poszerzał moje granice przez to i przez moje głośne próby modlitwy językami, czy śpiew do mikrofonu. Bóg mnie rozciąga ale robi to stopniowo, żebym to wytrzymała i nie wpadła w pychę.
Na konferencji O. Lorczyka o proroku Jeremiaszu i o tym, żeby mieć troskę o ludzi oddalonych od Boga rozkleiło mnie na maksa, Pan przypomniał mi moje proroctwa sprzed lat, wlał miłość do tych osób i przypomniał mi kilka z mojego osiedla.
Jakieś dwa miesiące temu miałam zdarzenie w pracy, kiedy obsługiławałam klienta w drogerii zauważyłam, że coś z nim jest nie tak i od razu miałam takie jakby poznanie, że bierze narkotyki- jego wygląd i zapach na to wskazywały. W tym momencie poczułam taki przejmujący ból i żal w sercu, wrażenie jakbym poczuła troskę o niego Taty w Niebie i wiedziałam, że mam się za niego wstawiać w modlitwie. Szczególną troskę mam o nasze osiedle, jest bardzo trudne, dużo uzależnionych od alkoholu i narkotyków, depresje… Oj dużo się tu dzieje. Prowadzimy z mężem dwie działalności na tym osiedlu i wierzę, że Pan pokaże nam jak dzielić się Jego Miłością w tym środowisku. Chwała Mu 🙌
Dziękuję Ci Boże za Szkołę Eliasza, że Ty mnie tak kształtujesz tam, że poszerzasz moje granice , otwierasz mi oczy , umacniasz mnie i wyposażasz, dziękuję za Angelikę, którą się tak pięknie posługujesz i którą tak hojnie obdarowałeś, dziękuję za O. Lorczyka i jego wrażliwość, dziękuję za O. Guzowskiego i jego pokój, za wszystkich głoszących konferencje i za wszystkich uczestników, za ich obdarowania, za to jak pięknie razem tworzymy Ciało Chrystusa 🙌 przepełnia mnie wdzięczność i miłość do Was wszystkich.
Elwira Popiołek

Świadectwo Piotra

0:00
0:00

Komentowanie zostało wyłączone.